Misha i Yuliya – pasjonaci herbaty z Mińska

Odnoszę wrażenie że za wschodnią granicą Polski herbata przeżywa swoje odrodzenie. Otwierają się nowe lokale, gdzie można pić herbatę w różnych jej postaciach. Powstają nawet kluby herbaciane – grupy ludzi, które zbierają się raz na jakiś czas, żeby napić się herbaty i porozmawiać.

chaj_misha_julia-po_herbacie

Co jest w tym wyjątkowego? W sumie nic. Kolejna pasja, kolejne kółko interesów, dla kogoś może kolejny trend.

Podkreśliłbym niezwykłą bliskość, która powstaje przy takich spotkaniach. Każdy temat jest dozwolony, każde zachowanie jest akceptowane. Po herbacie niektórzy zasypiają, inni dostają kopa, reszta nie może powstrzymać się od śmiechu. Herbata jest magiczna, ale często widzę tą magię w ludziach. To my kreujemy nasz świat. Swoimi myślami i postępowaniami zmieniamy nasz los.

Tym krótkim postem chciałem podziękować za tą energię, którą Misha i Yuliya wnieśli w mój projekt jeszcze na samym jego początku i powiedzieć, że zawsze będę mile wspominał ten wieczór z herbatą, poranek z fotografowaniem na statywie i noc kiedy jedliśmy obłędnie pyszne ciasto z orzechami i karmelem, które oni przywieźli mi ze stolicy Białorusi Mińska, ponieważ to ciasto jest domowej roboty i w końcu przyszedł moment żeby zamieścić ten przepis! Ten kto chociaż jeden raz spróbuje tego ciasta zapamięta go na zawsze!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *