Jestem pełen wdzięczności za to, że moja droga herbaty zaprowadziła mnie na festiwal Święto Herbaty, który odbywa się co roku na Wzgórzu Zamkowym w Cieszynie. To, co się działo w pierwszy lipcowy weekend 2015, było jakimś cudem. Zobaczcie sami…
Na zdjęciu wyżej po lewej Michal Bútor ze Słowacji (Yellow Emperor yellowemperor.eu) po prawej jestem ja. Historię o tym, jak się spotkałem z Michałem znajdziecie poniżej.
Najpierw pokażę trochę zdjęć, które udało mi się zrobić przed rozpoczęciem parzenia herbaty w parze z Chiao Hsu (prostejakchinski.blogspot.com)
Gdyby nie ten człowiek Świeto Herbaty było by bez ZielonaiCzarna.pl
Poznajcie Michała :) z Fundacji Laja
Już od pierwszego kontaktu z nim poczułem pewność, że wszystko się uda. Konkretny w rozmowie, obowiązkowy w działaniach, był moim aniołem stróżem podczas trwania Święta Herbaty.
Mimo, że miał na głowie wiele spraw organizacyjnych, zawsze miał dla nas chwilę, kiedy tego potrzebowaliśmy. Pomógł zrobić nam eko-stolik z desek i kartonów dla ceremonii herbacianej, przechował nasze rzeczy, nakarmił i zapewnił dach nad głową. Dzięki niemu czuliśmy się tak, jakby gościł nas stary dobry znajomy.
Święto Herbaty 2015 – mój pierwszy łyk herbaty – Tomáš Ruta (CZ)
Tuż po przyjeździe na Święto Herbaty, żeby odpocząć po drodze Michał zaprowadził mnie do miejsca, które nie było w programie festiwalu, tak samo jak i nasza z Chiao ceremonia. Była to przepiękna altana, w której siedziało dwóch mistrzów z Czech (w wersji jednego z nich – mistrz i uczeń ;)
Tomáš poczęstował nas przepyszną herbatą Gyokuro. Nie mogłem się powstrzymać by nie robić zdjęć, tak piękny był obraz przed moimi oczami. Tomáš skomentował, że światło nie jest proste do sfotografowania. Okazało się, że na co dzień jest fotografem, jego zdjęcia możecie zobaczyć tu: fotoruta.webmium.com
Pierwszy łyk herbaty podczas festiwalu był bardzo ważny, orzeźwiający i dający siły na cały dzień. Dziękuję Tomaszu!
Święto Herbaty nie istniało by bez dobrej ceramiki i garnczarzy
Garncarze nie tylko sprzedawali naczynia do parzenia herbaty, ale również częstowali dobrą herbatą i przy tym zawsze byli uśmiechnięci. Pani Zara ruceplnesvetla.webnode.cz zademonstrowała podobno najmniejszy zestaw do parzenia herbaty na świecie :) Na festiwalu Święto Herbaty można było poznać garncarzy z Polski i Czech.
#IceTea.Youtube.com: herbata i lód – czyli o tym, jak nie było o czym gadać
Rafał Przybylok. Zawsze piękny i uśmiechnięty :)
Szczerze… chciałem go już od dawna poznać, uważam że robi bardzo duży wkład w promocję kultury picia herbaty. Przy czym robi to profesjonalnie, występując m.in. w telewizji śniadaniowej. Ale coś nie stykneło, nie wiedziałem jak zacząć rozmowę. Usłyszałem na powitanie coś o zlocie Youtuberów i porównaniu do Święta Herbaty, oraz że dużo osób chce go poznać i mi się jakoś odechciało.
Zrobiłem grzecznie zdjęcie wymieniliśmy się wizytówkami, kto wie, może kiedyś nasze drogi herbaty znowu się spotkają i usiądziemy jak bliscy znajomi przy czarce prawdziwej dobrej herbaty.
Tym razem Rafał wrócił do sprzedawania Ice Tea – wiadomo upał był niesamowity i szkoda była marnować czas na puste gadki, kiedy można było zarabiać niezłą kasiorę. Ja z kolei powędrowałem wziąć udział w ceremonii herbacianej Joanny Bożek | Liu Mulan www.joannabozek.pl, z którą się poznałem w drodze na festiwal Święto Herbaty.
Herbata w Polsce jest kobietą, a one inspirują nas: Joanna i jej Gong Fu Cha
Joanna Bożek. Do niedawna znana bardziej pod pseudonimem Liu Mulan.
Na festiwalu Święto Herbaty prowadziła 4 ceremonie herbaciane i zawsze obok jej stoliczka można było znaleźć dużą grupę chętnych skosztować dobrej herbaty w wykonaniu mistrzyni.
W trakcie jednej z rozmów z Joanną umówiliśmy, że zorganizujemy jedno lub parę spotkań z cyklu Chińskie bajki tematem filozoficznych rozmów przy herbacie we Wrocławiu, i może by wtedy udało się zaprosić Zbigniewa Królickiego autora książki „Bajki chińskie dla dorosłych czyli 108 opowieści dziwnej treści”, który mieszka na co dzień we Wrocławiu. Jak Wam taki pomysł? ;)
O drugiej inspiracji napiszę ciut później, wstępnie powiem, że dotyczy ona mojej i być może Waszej Drogi Herbaty ;)
Święto Herbaty i gości z dalekiego wschodu. Tradycyjna koreańska ceremonia herbaciana
Niestety nie miałem możliwości udziału w pokazie, który prowadziła Pani Park Seung Won, ponieważ tuż obok musiałem prowadzić swoją ceremonię. Udało mi się sfotografować przygotowania do pokazu. Na zdjęciach Pani Hwang Hye Jin, która później zagrała na tradycyjnym instrumencie koreańskim – gayageumie. Jak widać koreańska ceremonia herbaciana jest bardzo prezentacyjna. Pokaz przyciągnął ogromną ilość widzów.
Nietradycyjna ceremonia herbaciana. Double Gong Fu Cha, czyli parzymy w parze
Jestem wdzięczny Marcinowi za zdjęcia, które robił nam z Chiao podczas ceremonii. Autor wszystkich zdjęć w tym dziale – mój dobry znajomy Marcin Szymanik.
Święto Herbaty to nie tylko herbata
Jak widać powyżej było mnóstwo atrakcji i każdy z odwiedzających z pewnością znalazł coś dla siebie. Oczywiście zdjęcia nie oddają całej gammy tych wydarzeń, które się działy w ramach festiwalu Święto Herbaty. Również moje możliwości fotografowania były ograniczone, ponieważ byłem bardziej zajęty parzeniem herbaty, z czego bardzo się cieszę.
Warsztaty z fotografii w technice cyjanotypii – Błękit w herbacie
Oczywiście że nie mogło zabraknąć fotografii :) a dokładnie kursu fotografii, związane z tematem herbaty. Warsztaty poprowadziłą Małgorzata Szram, która oprócz tego, że pięknie wyglądała miała jeszcze kolczyki w kształcie czajniczków. Dostała je od partnera życiowego, który wolał pozostawić w tajemnicy skąd je wytrzasnął.
Mistrzowie herbaty i dziedzin z nią powiązanych. Chcę poznać Was i Waszą drogę herbaty.
Otóż druga inspiracja, która powstałą w rozmowie z Joanną Bożek.
Za jakiś do woli krótki czas planuję wyruszyć w podróż i odwiedzać po drodze osoby związane z herbatą:
- mistrzów ceremonii,
- garncarzy,
- ciekawe miejsca herbaciane.
Przy tym zamierzam uczyć się od każdego, dokumentując to i inspirując innych ludzi do poznawania herbaty i wymiany wiedzą.
Jeśli podoba Ci się ten pomysł i chciałbyś wziąć udział w projekcie (spotkać się ze mną przy herbacie, gdziekolwiek byś nie był/ła) skontaktuj się ze mną lub napisz coś w komentarzu do tego artykułu.
Najciekawsze zostawiłem na koniec… Mam teraz brata, w żyłach którego też płynie herbata
Michal Bútor, mistrz ceremonii ze Słowacji. Patrząc na niego nie mogłem przestać się zachwycać. Spytałem go, czy mógłby mnie uczyć na co odpowiedział, czy jest dla mnie problemem przyjazd do Bratysławy. Pewnie, że nie, odpowiedziałem ja. Więc trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że wszystko się uda i odwiedzę Michala a więc lepiej go poznam i Wam więcej o nim opowiem.
Póki co dodam, że parzy, podróżuje, rozmawia po chińsku, cieszy się życiem i obdarza radością innych. Czyż to nie piękne. Pierwszego dnia siedzieliśmy do 4:30 nad ranem a później spaliśmy na podłodze głowa do głowy.
PS. <3 Święto Herbaty <3 Cieszyn <3 Ludzie <3 Herbata <3
Jeszcze raz dziękuję osobom które mnie wspierają w mojej inicjatywie. Szczególnie Marcinowi i Chiao (na zdjęciu powyżej). Cieszyn jest piękny, niestety nie miałem okazji go zwiedzać, więc mogłem podziwiać tylko panoramę Cieszyna ze Wzgórza Zamkowego. Ale pewnie jeszcze tu wrócę i nie raz.
Święto Herbaty, widzimy się za rok!!! :-D Ciekaw jestem, co on nam przyniesie. Zapowiada się nieźle ;)
[…] Sou Won, która poprowadziła koreańską ceremonię herbacianą. W 2015 roku podczas festiwalu Święto Herbaty miałem okazję spotkać się z Panią Park i jej córką, ale wtedy jednocześnie prowadziłem […]
[…] na Święcie Herbaty opowiedziała mi podobną historię, że ma znajomego, z którym piszą i odpowiadają sobie […]