"Solatorium" Warszawa ceremonia herbaciana

Ceremonia w domkach Jazdów. „Solatorium” – najbardziej zielony coworking w Warszawie

To będzie krótki artykuł o tym, jak niezwykłe miejsca czasem trafiają się na mapie Warszawy. Dziś parzyłem Tie Guan Yin od Arti Unici w domkach Jazdów – w najbardziej zielonym coworkingu w Warszawie „Solatorium”.Solatorium ceremonia herbaciana Warszawa Domki Jazdów

Co piątki przez całą zimę w domkach Jazdów organizowane były sesje medytacji. Dowiedziałem się o tym od przyjaciółki Marii, która prowadzi te sesję. Wymyśliłem, że fajnie będzie połączyć medytację i ceremonię herbacianą. Jednak los się złożył tak, że Maria się rozchorowała a ceremonia picia herbaty przerosła w medytację pod śpiew ptaków i wody.

Śpiew ptaków, szum wody, relaks, duże naświetlenie lampami solarnymi to skuteczne narzędzia zwalczania zimowej chandry i depresyjnego nastroju. Jeśli dopada cię dół, koniecznie musisz się wybrać do „Solatorium” w jednym z domków Jazdów. Znajdziesz tam miejsce zarówno na wypoczynek jak i pracę.

Michał, odpowiedzialny za „Solatorium” opowiada, że co jakiś czas to miejsce zamienia się w coworking. Zadziwiająco niskie ceny rządzą w tym coworkingu. 10zł za dzień i 120zł miesięcznie to nie jest dużo wg. warszawskiego cennika, gdzie zwykła cena abonamentu all inclusive na miesiąc zazwyczaj wynosi 500zł. Co prawda to „Solatorium” może być tylko miejscem pracy przy komputerze, nie ma ono sali konferencyjnej i sali spotkaniowej. Ale są i plusy, których nie mają inne coworkingi.

solatorium powitanie

Oprócz śpiewu ptaków i szumu wody jest w tym miejscu dużo roślinek, nawilżacz powietrza, domek na olejki zapachowe oraz dużo fajnych książek, więc można przyjść i zatracić się w sferze relaksu. Gorąco polecam to miejsce wszystkim warszawiakom.

Olejki zapachowe w "Solatorium"

„Solatorium” będzie działało jeszcze tylko do końca marca, kiedy ruszają ogrody Jazdów. Jeśli ktoś lubi dłubać w ziemi i zajmować się uprawą roślinek to może czuć się zaproszony. Odstresowującej pracy z ziemią i roślinkami starczy dla wszystkich ;)

Jeszcze mały ale słodki drobiazg o którym chciałbym tu wspomnieć. W „Solatorium” Michał poczęstował mnie najpyszniejszym ciastem, które kiedykolwiek próbowałem!!! Jest ono w dodatku vegańskie i bezglutenowe. Przepis niebawem znajdziecie w zakładce przepisy.

Dziękuję Michałowi za ciepłe przyjęcie oraz zdjęcie.

Szukam podobnych miejsc, gdzie mógłbym prowadzić ceremonie herbaciane. Jeśli znasz takie lub jesteś zainteresowany ceremonią herbacianą w Twojej lokalizacji napisz do mnie lub zadzwoń. ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *