25 marca w pracowni Duży Pokój (Warszawa) odbył się wernisaż wystawy Belarus Press Photo 2014.
Nie chciałbym być bardzo krytyczny pisząc o wystawie fotografii prasowej autorstwa moich rodaków, ale są pewne detale, na które nie mogę nie zwrócić uwagę. I tu nawet nie chodzi o klasę zdjęć, jest całkiem dobra. Bardziej chodzi o to, jak wszystko zostało przedstawione i zorganizowane.
Dobre miejsce nie wystarczy! Detale organizacyjne wystawy Belarus Press Photo 2014 w Warszawie.
Miejsce na zorganizowanie wystawy zostało wybrane bardzo dobre, można powiedzieć w samym sercu Warszawy. Pracownia Duży Pokój znajduje się na ul. Warecka 4/6 w pobliżu niedawno otwartej stacji metra „Nowy Świat/Uniwersytet”. Łatwy dojazd z pewnością miał przełożenie na ilość odwiedzających. Organizatorzy nie mogli narzekać na brak ludzi podczas wernisażu.
Ale ja chciałbym ponarzekać na brak odpowiednich ludzi na wernisażu (nie mam w tym pretensji do odwiedzających! super że przeszliście ;) ). Zabrakło mi gości z Białorusi, a mianowicie kogoś z autorów zdjęć lub organizatorów konkursu Belarus Press Photo. Warszawa nie jest aż tak daleko od Mińska, żeby nikt nie mógł przyjechać stamtąd na jeden dzień.
Przez to wszyscy, kto przyszedł na wernisaż wystawy Belarus Press Photo 2014 mogli usłyszeć tylko, że zdjęcia są „niezwykłe ponieważ są zabronione na Białorusi i przedstawiają nieprawdziwy obraz tego kraju według władzy” [i dlatego są pokazywane w Polsce].
Czy jest to jedyny powód, by pokazywać zdjęcia prasowe z Białorusi? Czy na tym się kończy niezwykłość fotografii przedstawionych na wystawie? Z pewnością ważniejsza jest informacja o tym, dzięki komu mogło się odbyć to wydarzenie czyli o sponsorach i organizatorach – mówiono o nich sporo. ;)
Dlaczego jesteśmy zamknięci na opinie innych, nie chcemy współpracować z tymi, kto się zna i nie pokazujemy wszystkiego? Belarus Press Photo 2014
Zabrakło więc polskich fotografów prasowych/reporterów. Można by było zaprosić chociażby Rafała Milacha, którego głównym zainteresowaniem są kraje położone za wschodnią granicą Polski albo kogoś innego z grupy Sputnik Photos. Jakiś czas temu fotografowie Sputnik Photos przygotowali projekt o Białorusi Stand By i myślę, że ich opinia o fotografii prasowej na Białorusi mogłaby być ciekawą dla widzów.
Na wystawie Belarus Press Photo 2014 nie zobaczycie wielu zdjęć konkursowych, które zostały nagrodzone w tamtym roku. Moim zdaniem jest to przekłamanie albo co najmniej niedopowiedzenie, które wpływa na odbiór całokształtu fotografii prasowej na Białorusi.
Duży Pokój w tej sytuacji okazał się zbyt małym, żeby pomieścić wszystkie zdjęcia a sponsorom pewnie zabrakło finansów na wydruk zdjęć. Trzeba brać przykład od pomysłodawców konkursu Belarus Press Photo, którzy na dole strony głównej http://pressphoto.by umieszczają link do strony drukarni ;).
Polecam wszystkim pójść na wystawę Belarus Press Photo 2014 w Warszawie a później obejrzeć wszystkie zdjęcia na stronie organizatorów konkursu lub na odwrót – jak kto woli. Pracownia Duży Pokój pracuje w dni powszednie 0d godziny 9:00 do godziny 17:00.
Wystawa Belarus Press Photo 2014 w Warszawie potrwa tylko przez tydzień – do 1 kwietnia… To chyba żart!
Niestety jest to prawda.
Czy zdjęcia Białoruskich fotografów są tak mało ważne? Czy to, co się dzieje na Białorusi nikogo nie interesuje? Można jeszcze długo zadawać podobnego typu pytania. I tylko organizatorom wiadomo, dlaczego wystawa fotografii prasowej Białorusi jest tak słabo zorganizowana, nie jest kompletna, trwa tydzień, nie wspomina o niej lokalna prasa a więc raczej wernisaż, jak i całe wydarzenie pozostaje spotkaniem w zamkniętym gronie znajomych.
Dobra wiadomość – wystawa Belarus Press Photo 2014 w Warszawie została przedłużona do 9 kwietnia! (zmiana z dnia 30.03.2015)
Co ja myślę o fotografii prasowej na Białorusi i o projekcie Belarus Press Photo
Z pewnością mogę stwierdzić, że na Białorusi mamy kilka dobrych fotografów. Aczkolwiek rok 2014 pokazał, że są pewne niewypełnione luki tematyczne. Z niecierpliwością czekam na wyniki Belarus Press Photo 2015, żeby zobaczyć, jak się zmieni przekrój fotografii prasowej Białorusi w ciągu roku.
Idea wspierania fotografów prasowych podoba mi się bardzo, najczęściej nie mają łatwo. Choć z drugiej strony wiem, jak czasem są organizowane konkursy i że nie zawsze wygrywa najlepszy.
Patrząc na wyniki Belarus Press Photo 2014 czas od czasu zadaje sobie pytanie, jak to zdjęcie mogło zająć pierwsze miejsce. Zdarza się, że ewidentnie pierwsze jest gorsze od drugiego – mam na przykład na myśli zdjęcia z kategorii „Portret reportażowy”. Pierwsze miejsce zajmuje zdjęcie z opisem, który mógł być napisany do dowolnego portretu zrobionego na Białoruskiej wsi. Z kolei drugie – portret pioniera – rzeczywiście przekazuje emocje i jest w 100% perełką reportażu.
Białoruska fotografia prasowa. Życzenia i oczekiwania. 100lat! Niech żyje nam!
Podsumowując chciałem życzyć zarówno pomysłodawcom konkursu Belarus Press Photo jak i organizatorom wystaw pokonkursowych w Polsce, żeby się rozwijali i pokazywali więcej ciekawych zdjęć reportażowych.
Wierzę, że Białoruska fotografia reportażowa może być bardziej niezależną (nie mylić z opozycją), i nie służyć jako narzędzie dla propagandy tych czy innych poglądów, a tylko bezstronnie opowiadać o ciekawych wydarzeniach z nowoczesnej historii Białorusi. Toast!